Strony

27.9.17

NOWE ŻYCIE STARYCH MEBLI - DIY

Cześć Kochani !
Post zapowiadany jakiś czas temu, ale zajęło mi to troszkę więcej czasu niż sądziłam i planowałam. Po za tym wzięliśmy się od razu za malowanie całego pokoju, więc troszkę bałaganu było, ale na szczęście już się obrobiliśmy i zostało ostatnie dopinanie detali i szczegółów. 
Mało kto wierzył, że to wyjdzie, a ja się uparłam i wyszło znakomicie !! ...
Mówili : to nie wyjdzie, trzeba kupić nowe, nie zawracaj sobie głowy.. a ja powiedziałam NIE !
Dlaczego miałam wydawać kilka stówek na nowe meble, gdzie tutaj zaoszczędziłam sporo pieniążków i za dużo, dużo niższą cenę mam meble JAK NOWE ! 
Wystarczyło tylko trochę chęci, czasu, kilka osób do pomocy, no i oczywiście specjalnie przeznaczone do tego rzeczy. Nadałam nowe życie starym meblom ! 
Pokaże wam czego potrzebowałam do tej przeróbki, a wszystko nabyłam w sklepie Mrówka :
 Bardzo długo szukałam farb o takich cudnych kolorkach. Szukałam konkretnie koloru miętowego, ale żaden nie przypominał tego koloru, a jak przypominał to była duża puszka. Aż w końcu u mnie w mieście pewnego dnia natknęłam się na stojak z farbami Śnieżki Moje Deko i znalazłam ! Jest to mięta E015.
 Podstawowy kolor biały znalazła w sumie moja siostra również ze Śnieżki. Łatwa w aplikacji, ma łagodny zapach i co najważniejsze bezpieczna dla dzieci. Te dwie farby rzeczywiście nie miały takiego specyficznego zapachu jakie mają zazwyczaj farby, dlatego bez problemu mogłam malować mebelki :)
 Zakupiłam do kącików i małych szczegółów pędzelek również ze stojaka Śnieżki Moje Deko. Pędzel 20 mm do lakierów i farb wodnych, lateksowych i akrylowych.
 Do ogólnego malowania mebli użyłam tych wałeczków, które również wzięłam ze Śnieżki Moje Deko. Jak dla mnie spisały się super ! Małe, sprawne, w zestawie jest wałeczek mniejszy i większy. 
 Dodatkowo użyłam zwykłych gumowych rękawiczek, Benzyny Ekstrakcyjnej, czyścika o degradacji 220 oraz dodatkowo kupiłam nowe gałki do otwierania szafy. Klasyczne białe najlepsze.
Dobra, a teraz pokaże wam jak wyglądały meble przed i po przeróbce :)
Rozchodzi się o te dwa mebelki, szafa i regał z półkami, które przed przerobieniem wyglądały tak :
Po przerobieniu wyglądają tak :
Połączenie klasycznej bieli i pięknej mięty. Do regału dodaliśmy także plecki. Kawałek białej płyty zakupionej w Castoramie, regał stał się o wiele stabilniejszy. 
Mój aparat nie za bardzo chciał ze mną współpracować i zdjęcia nie chciały wyjść lepsze, ale myślę, że bardzo dobrze widać różnicę :) Teraz pozostało dopiąć ostatnie detale, zamawiam jeszcze  łóżeczko, pakuję torbę i czekam na moją kruszynkę !

Koszt przerobienia tych dwóch mebli to około 180 zł. 

Mam już naszykowany kolejny wpis, będzie to recenzja kosmetyku do demakijażu, także zapraszam !
Buźka !   

5 komentarzy:

  1. Wyszło super, kolorki piękne! Życzę szczęśliwego rozwiązania. Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę swietny wpis. My mamy w planach pomalowanie mebli w salonie. Szkoda nam ich wyrzucać bo mają w sobie to coś dlatego postanowiliśmy zmienić kolor. Do tego jakiś fajny narożnik lub sofa i będzie idealnie.

    OdpowiedzUsuń